Baraże z UKS Drukarz

Baraże z UKS Drukarz

24 i 28 czerwca 2017 r. Unia rozegra dwa mecze z drużyną Drukarza. Bilans ostatnich czterech spotkań jest bardzo korzystny dla zespołu z Parku Skaryszewskiego: 3 zwycięstwa, 1 remis; bilans bramek 7:1. Wyniki poszczególnych spotkań wyglądały następująco:

Drukarz - Unia 0:0

Unia - Drukarz 0:3

Unia - Drukarz 0:1

Drukarz - Unia 3:1.

Zacznę od pierwszego meczu. Wynik 0:0 był wynikiem niesprawiedliwym. Drukarz był drużyną lepszą w tym meczu i powinien go wygrać. Tylko nieskuteczność gospodarzy, pozwoliła cieszyć się Unitom z jednego zdobytego punktu.

Rewanż na Unii 0:3. Drukarz pokazał, że jest drużyną lepszą. Unici przeszli obok zawodów. Goście przyjechali żądni rewanżu za 0:0 i w pełni wykonali plan.

W kolejnym sezonie Unici wystąpili w pierwszym meczu w roli gospodarzy. Tym razem Unia była lepsza, a nieskuteczność piłkarzy z warszawskiego Bemowa doprowadziła do porażki 0:1. Drukarz w całym meczu miał jedną groźną sytuację i jeden rzut wolny, który został w wyśmienity sposób wykorzystany.

Rewanż nie udał się. Unia przegrała 3:1 mimo, że prowadziła w tym spotkaniu. Brak trenera Mosóra i niedoświadczenie młodych trenerów spowodowały dokonanie złych zmian, między innymi zmianę w przerwie meczu świetnie spisującego się bramkarza. Trzy gole dla Drukarza padły, w ogromnej mierze, obciążając właśnie zmiennika w bramce Unii. Trudno przypuszczać jaki byłby wynik, gdyby te nieprzemyślane zmiany. Być może byłby taki sam, a może wynik byłby korzystny dla Unii.

Niezależnie od powyższego, w dużej mierze decydować będzie dyspozycja dnia zawodników. Zapowiada się emocjonujące spotkanie i wyrażam nadzieję, że sportowe emocje pozostaną na boisku i w najmniejszym stopniu nie przeniosą się w złej formie na trybuny. Kibiców obydwu drużyn zachęcam do dopingu i proszę o nieobrażanie i niezaczepianie zawodników z drużyny przeciwnej. Niech zawodnicy rozstrzygną awans w sportowej rywalizacji, bez głupkowatych i bezmyślnych tekstów rzucanych ze strony kibiców, którzy niejednokrotnie zapominają się i sądzą, że znajdują się na "igrzyskach śmierci". Pokażmy wszyscy klasę i w środę patrząc sobie w oczy uściśnijmy nawzajem dłonie dziękując za przeżyte emocje. Ktoś wygra, ktoś przegra, ale taki własnie jest sport. Do zobaczenia na meczach.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości