Udany rewanż Unii z Bródnem

Udany rewanż Unii z Bródnem

Unia pokonała w 11. kolejce ligowej UKS Bródno 3:1 (2:0). Bramki strzelili: 27' Batuhan Budak (as. Maciek Stanicki, 35' Jakub Śliwa (as. Bartosz Rudnik, 43' Miłosz Żbikowski (as. Bartosz Rudnik), 64' przeciwnik. Żółta kartka: 38' Aleks Ziemkowski. Kadra: Skonieczny, Aduku, Śliwa, Kuchta, Żewłakow, Waśk, Ziemkowski, Stanicki, Rudnik, Budak, Żbikowski - Gantner J., Gantner M., Szabłowski, Napiórkowski, Chaładus, Nowakowski.

Przed rozpoczęciem meczu okazało się, że nie może zagrać Krystian Nowakowski, który tydzień temu nabawił się kontuzji w meczu z Ursusem. Wymuszona zmiana tuż przed rozpoczęciem meczu, dała szanse gry od pierwszego gwizdka sędziego, Bartoszowi Rudnikowi, który jak się potem okazało zaliczył dwie asysty.

Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale tez takim nie mógł być, gdyż na szali ciągle leży drugie miejsce dające prawo do gry w barażach o Ekstraligę. Obydwie drużyny miały je przed meczem i nadal jej mają, gdyż UKS Bródno ma do rozegrania zaległy mecz z SF Warszawa. W pierwszym kwadransie, mimo wyrównanej grze to Unici mieli swoje szanse na zdobycie bramki. Już w 10. minucie Robert Waśk przeprowadził groźną akcję prawą stroną boiska, a jego dośrodkowanie zatrzymało się na poprzeczce przeciwnika. Niestety napastnicy nie zdążyli z dobitką i goście zażegnali niebezpieczeństwo. W 14. minucie z kolei Bartek Rudnik przeprowadził akcję lewą stroną, ale zbyt długo zwlekał i jego dośrodkowanie zostało zablokowane. W 16. minucie po zamieszaniu i stracie piłki w środku pola, pierwszy groźny strzał oddali piłkarze Bródna. Na szczęście Unitów był on niecelny. Dwie minuty później podopieczni Piotra Mosóra wykonywali rzut wolny z 40 metrów. Ostrą piłkę w pole karne posłał Aleks Ziemkowski, a jej lot zmienił głową Bartek Kuchta. Tylko znakomitej interwencji bramkarza z Bródna, UKS zawdzięcza czyste konto bramkowe po tej akcji. W 25. minucie niebezpiecznie dośrodkowywali goście, ale piłkę pewnie złapał Kacper Skonieczny. W tej samej minucie doskonałą wrzutką w pole karne popisał się Daniel Aduku. Miłosz Żbikowski świetnie trafił piłkę głową, ale niestety poszybowała ona minimalnie obok bramki przeciwnika. W końcu nadeszła 27. minuta. Najpierw Bartek Kuchta zagrał na lewo do Bartka Rudnika, ten pociągnął lewą stroną i w pełnym biegu wrzucił piłkę w pole karne tuż przed linią końcową boiska. Tam do piłki dopadł Maciek Stanicki, a następnie Batuhan Budak i otworzył wynik spotkania. Goście nie złożyli broni. Minutę później piłkarze gości przeprowadzili groźną akcję zakończoną dobrym dośrodkowaniem, ale i tym razem Kacper Skonieczny był na posterunku i pewnie złapał piłkę. W 35. minucie Aleks Ziemkowski egzekwował rzut rożny. Dobre dośrodkowanie spowodowało zamieszanie w polu karnym, które wykorzystał Jakub Śliwa. 2:0 dla Unii. Asystę zanotował Bartek Rudnik. Druga połowa rozpoczęła się doskonale dla Unii. Już w 43. minucie trzecią bramkę strzelił Milosz Żbikowski, po asyście Bartka Rudnika. Była to najładniejszy gol tego meczu. Miłosz otrzymał piłkę przed szesnastką, zwodem zmylił obrońcę i lewą nogą posłał piłkę w długi róg bramki. 3:0. Unici w tym momencie przestali grać i oddali inicjatywę drużynie Bródna. W 61. minucie dobrą interwencją popisuje się Kacper Skonieczny, ale już trzy minuty później musiał wyciągać piłkę z bramki, po błędzie dobrze grającego Daniela Aduku. W 67. minucie piłkarz Bródna wyszedł sam na sam z Kacprem Skoniecznym, ale przegrał pojedynek.. W 78. minucie Unia mogła przypieczętować zwycięstwo, ale po dobrze egzekwowanym rzucie rożnym przez Aleksa Ziemkowskiego, Maciek Stanicki nie trafił w piłkę. Unici zasłużenie wygrali ten mecz, ale poziom gry pozostawiał wiele do życzenia. Najważniejsze jednak jest to, że Unici nadal są w grze o baraże.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości