Mateusz wraca do zdrowia
W ostatnim meczu minionego sezonu z drużyną WAPN, groźnej kontuzji nabawił się Mateusz Kęcik. Niefrasobliwość i braki w wyszkoleniu sędziego doprowadziły do wielu kontrowersyjnych sytuacji na boisku. Do jednej z nich doszło, gdy w bezpardonowy sposób został przez zawodnika drużyny gospodarzy zaatakowany Mateusz. Sędzia odgwizdał faul... dla przeciwników, a Mateusz musiał zejść z boiska ze złamaną nogą. Dziś w przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia, Mateusz pełen optymizmu patrzy na swoją piłkarską przyszłość. Gips lada dzień zniknie z chorej nogi i zacznie się rehabilitacja. Powodzenia i szybkiego powrotu na boisko!
Komentarze