Unia traci punkty z Pogonią (0:0)

Unia straciła dwa punkty na inaugurację sezonu ze słabą Pogonią Siedlce. Niestety należy stwierdzić, że Unici wcale nie byli drużyną lepszą, co więcej, w całym meczu nie rozegrali żadnej składnej akcji. Trener Unii co chwila łapał się za głowę patrząc na grę swoich podopiecznych. Nie wierzył w to, co widzi. Próbował zrozumieć, co takiego stało się przez dwa tygodnie od powrotu z obozu piłkarskiego, ponieważ w Bydgoszczy drużyna prezentowała się znakomicie.
Cała pierwsza połowa to walka w środkowej części boiska. Nieliczne akcje kończyły się niecelnymi podaniami na dwudziestym, trzydziestym metrze. Żal było patrzeć, gdy zawodnicy mogli wyprowadzać piłkę i zdobywać pole gry, grali do tyłu, jednocześnie zamykając się na dwudziestym piątym metrze. Dobrze, że drużyna Pogoni nie grała pressingiem, bo mogło to oznaczać spore kłopoty w linii obrony. Do pozytywów w pierwszej połowy należy zaliczyć dobrą postawę obronną, jeden strzał w światło bramki i jeden obok. Dużym rozczarowaniem było wyprowadzenie piłki i gra formacji ofensywnej. Można stwierdzić, że nasz atak nie istniał. Co raziło najbardziej? Brak przewidywalności i złe ustawianie się napastników. Spóźnione reakcje i bardzo mało gry bez piłki. Taka gra nie mogła przynieść zdobyczy bramkowej w pierwszej połowie.
Po przerwie widzowie na trybunach, w tym sympatie niektórych piłkarzy Unii, spodziewały się szturmu na bramkę Pogoni i wywalczenia trzech punktów. Niestety, piłkarze po rozmowie z trenerem w przerwie meczu nie wyciągnęli żadnych wniosków. Do tego pomiędzy 50. a 60. minutą meczu Unici całkowicie oddali inicjatywę gościom z Siedlec. Wykonywane przez nich stałe fragmenty gry były bardzo groźne, lecz na szczęście gospodarzy, nic nie chciało wpaść do sieci.
Unici obudzili się koło 70. minuty meczu. Przyspieszyli i próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Niestety ataki nadal były nieporadne i obnażyły całą strzelecką niemoc. Pozytywy? Trudno dostrzec, gdyż był to jeden z najsłabszych meczów Unii. Jednakże rozpatrując to w kategorii „najsłabszy mecz Unii w sezonie”, myślę, że Unici mają to już za sobą i dobrze, że na samym początku sezonu.
W drużynie Unii zadebiutowali: Batuhan Budak i Piotr Wojtyński.
W najbliższą niedzielę Unitów czeka mecz z Legionovią.
Komentarze