Powrót lidera - Okęcie pokonane

Powrót lidera - Okęcie pokonane

autor: KACPER SKONIECZNY

W sobotę warszawska Unia podejmowała zespół z ulicy Radarowej 1 (RKS Okęcie Warszawa). Mecz sam z siebie wydawał się dosyć widowiskowy nie z powodu pięknej gry, wielu wymian podań czy też pięknych goli. Stało się to dzięki głównemu sędziemu spotkania. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, ale gra Unitów wyglądała słabo bądź bardzo przeciętnie. Przeciwnik od początku naciskał i powinien prowadzić do przerwy 2:0 ale bramkarz Unii był na posterunku. Pomimo słabej pierwszej połowy zostały wyciągnięte wnioski i od początku drugiej połowy wyglądało to już znacznie lepiej. Dochodzili do sytuacji bramkowych, krótko mówiąc przejęli inicjatywę. Cierpliwie tworzyli kolejne akcje aż po rzucie rożnym udało się zdobyć bramkę na 1:0. Do około minuty 60 wynik był sprawa otwartą natomiast od minuty 61 sędzia „wziął mecz w swoje ręce”. Gdy zawodnik Okęcia wbiegł w pole karne Unitów ominął bramkarza(wbiegł w niego) i znalazł się 100% sytuacji nie strzelił na pustą bramkę, arbiter postanowił podyktować rzut karny. Zawodnicy jak i rodzice zaczęli dyskutować ale i to nic nie pomogło. Więc po rzucie karnym widniał już wynik 1:1. Zrobiło się dopiero prawdziwe widowisko. Zawodnicy Okęcia prowokowali zawodników Unii i nie obeszło się bez kar. Każdy z zawodników naszego klubu zdawał sobie sprawę o jaką stawkę toczy się to spotkanie (o być albo nie być w walce o awans). Z minuty na minutę napięcie wzrastało. Unici nie mogli odpuścić. Walczyli, a boisko ich za to wynagrodziło bramką zdobytą siedem minut przed końcem meczu. Radość okazywali rodzice jak i sami twórcy widowiska. Wynik nie uległ już zmianie. Natomiast Unici nie popuścili ani sędziemu ani zawodnikom Okęcia. Po meczu doszło do zamieszek. Doszło do ostrych wymian słów co prawie przerodziło się w bójkę ale niektórzy zawodnicy zachowali zimną krew i dzięki nim do niczego nie doszło. Bramki dla Unii strzelali: Tymon Wiśniewski i Dominik Trojan-Zakrzewski.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości