Hattrick Batuhana. Unia na 4 z minusem

Hattrick Batuhana. Unia na 4 z minusem

Szkoła Futbolu Warszawa - Unia Warszawa 1:4 (1:1). Bramki dla Unii: 30 min. Batuhan Budak (as. Krystian Nowakowski), 42 min. Batuhan Budak, 61 min. Miłosz Żbikowski (as. Albert Awlas), 80 min. Batuhan Budak. Kadra: Skonieczny, Aduku, Śliwa, Kuchta, Żewłakow, Rudnik, Ziemkowski, Stanicki, Nowakowski, Budak, Żbikowski - Chałdaus, Papis, Napiórkowski, Waśk, Awłas.

Zwycięstwo w tym meczu, wbrew końcowemu wynikowi, nie przyszło łatwo. Unici niemrawo zaczęli mecz, co ułatwiło przeciwnikowi rozgrywanie piłki. Gospodarze już w 3. minucie oddali na bramkę Kacpra Skoniecznego groźny strzał. Na szczęście Unii - niecelny. Zawodnicy Unii nie potrafili się przeciwstawić gospodarzom. Drużyną dominującą i groźniejszą do 30. minuty była Szkoła Futbolu (SF). Podopieczni Piotra Mosóra w pierwszej połowie nawet nie próbowali rozegrać piłki. Grali tak zwaną "lagą", co irytowało nie tylko całą ławkę Unii, ale także kibiców na trybunach. Chłopcy z Bemowa pierwszy groźny strzał oddali w 10. minucie. Strzelał Krystian Nowakowski, a strzał w polu karnym zablokował ręką zawodnik gospodarzy. Niestety sędzia, który dobrze poprowadził te zawody, nie zauważył tego zagrania mimo, że był bardzo blisko akcji. Protesty Unitów na nic się zdały. W 14. minucie Kacper Skonieczny wybronił groźną sytuację sam na sam. Zawodnik SF przedarł się prawą stroną i znalazł się w prawym narożniku pola bramkowego. Odważne wejście KAcpra zażegnało niebezpieczeństwo. Minutę później odpowiedziała Unia również prawą stroną boiska. Batuhan Budak ładnie dośrodkował, ale głową niecelnie uderzył Bartek Rudnik. W 24. minucie dośrodkowanie z prawej strony boiska zakończyło się golem dla SF. Daniel Aduku nie upilnował zawodnika gospodarzy, a Kacper Skonieczny dał się zaskoczyć strzałem w krótki róg bramki. Drużyna SF nie zamierzała poprzestać na tym wyniku i nadal groźnie atakowała, próbując zaskoczyć naszego bramkarza strzałami z dystansu. Unici zerwali się do walki dopiero w 30. minucie. Ku zaskoczeniu zawodników SF, Unia wyszła z szybką kontrą. Lewą stroną boiska pomknął Krystian Nowakowski, który zdecydował się na strzał sprzed pola karnego. Bramkarz gospodarzy odbił piłkę, ale tam, gdzie powinien być, był Batuhan Budak, który spokojnie umieścił piłkę w bramce. 1:1. W 34. minucie z powodu kontuzji, boisko musiał opuścić Maciek Stanicki. W jego miejsce wszedł dochodzący do siebie po kontuzji, Mateusz Chaładus. W ostatniej minucie pierwszej połowy, SF przeprowadził jeszcze jedną groźną akcję, ale i tym razem zawodnik gospodarzy okazał się nieskuteczny. Unici powinni być szczęśliwi, że do przerwy utrzymał się wynik remisowy. W przerwie doszło do dwóch zmian. W miejsce Bartka Rudnika wszedł Robert Waśk, a za Marka Żewłakowa Albert Awłas. Krystian Nowakowski z linii pomocy został cofnięty na lewą obronę. W pierwszych piętnastu minutach po rozpoczęciu drugiej połowy oglądaliśmy zupełnie inny zespół Unii, który grał zdecydowanie szybciej i zaczął rozgrywać. Na efekty takiej postawy nie trzeba było długo czekać. W 42. minucie Batuhan Budak strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu. W 49. minucie Robert Waśk rozpoczął ładną akcję. Trzech zawodników Unii wyszło na trzech zawodników SF. Niestety końcówka akcji się nie udała, ale brawa za ładne rozegranie. W 50. minucie Batuhan oddał bardzo groźny strzał na bramkę SF. W 61. minucie Albert Awłas dograł z lewej strony do Miłosza Żbikowskiego, a ten po walce w polu bramkowym z trzema przeciwnikami zdołał umieścić piłkę w bramce gospodarzy. W 63. minucie Albert Awłas faulował zawodnika SF, za co ujrzał żółtą kartkę. Po chwili trener Mosór był zmuszony dobrze grającego zawodnika zdjąć z boiska. Po meczu sprawa pomiędzy Albertem i trenerem została wyjaśniona. W miejsce Alberta wszedł Aleksander Napiórkowski, który przez kolejny kwadrans przeprowadził dwie groźne akcje lewym skrzydłem. W 68. minucie trener Mosór dokonał ostatniej zmiany. W miejsce Miłosza Żbikowskiego, wszedł Damian Papis. Gdy już kibice powoli zbierali się do wyjścia, w 80. minucie trzecią swoją bramkę strzelił Batuhan Budak. HATTRICK. Była to najładniejsza bramka meczu. Bato przeszedł lewą stroną trzech zawodników gospodarzy i nie dał szans bramkarzowi. Tym golem przypieczętował zwycięstwo Unii i został jej najlepszym zawodnikiem w tych zawodach.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości